Ostatnio mam okazje naprawiać zasilacz koolance 1700W chłodzony wodą, jego konstrukcja i działanie jest o tyle ciekawe że postanowiłem się tym z wami podzielić.
No właśnie, jak zasilacz może być chłodzony wodą? Otóż działa to w ten sposób że cała elektronika jest zalana olejem mineralnym. Olej ten dobrze odbiera ciepło, znacznie lepiej od powietrza. Budowa takiego zasilacza jest w większości podobna do zwykłych zasilaczy chłodzonych powietrzem. Tranzystory umieszczone są na mniejszych radiatorach z dość gęstym ożebrowaniem. Części zasilacza są bardzo ciasno upakowane. Mostki Gretza mają zamiast radiatora kawałek metalu, co przy pełnym obciążeniu z pewnością będzie za mało, by skutecznie odprowadzić ciepło.
A pro po ciepła. Olej w którym są umieszczone wszystkie części, jest poprzez pompkę transportowany do wymiennika ciepła. Wymiennik ciepła przekazuje ciepło z oleju na wodę(tu nastąpiła awaria, woda dostała się do zasilacza).
Udało mi się osuszyć zasilacz, w tej chwili pracuje nad tym aby przywrócić mu sprawność, oraz zmienić chłodzenie wodą, na chłodzenie powietrzem, wymaga to wymiany kilku radiatorów i dodania wiatraków.